Opis spektaklu
Ostatni dramat, jaki wyszedł spod pióra Stanisława Wyspiańskiego, inspirowany zdarzeniem z ówczesnej kroniki kryminalnej, które autor podniósł do rozmiarów antycznej tragedii, jest metafizyczną opowieścią o winie i karze, o sprzeczności między prawem stanowionym a prawem moralnym. A dzisiaj słowa poety mogą zabrzmieć wyjątkowo gorzko i boleśnie. Konsekwencją chwili, w której dzieci odkrywają prawdę o swoich ojcach, jest rozpad starego porządku, a w tym niezwykłym czasie „poza czasem” i „pomiędzy dobrem a złem”, słowa: „czcij ojca swego i matkę swoją” stają się niemożliwe. To czas kultury, która pożera własne dzieci. Współczesny czas apokalipsy.
„Anna Augustynowicz stworzyła przedstawienie, a może słuszniej byłoby rzec: doświadczenie doskonałe. Dotykające spraw nieuchronnie nabrzmiewających, niedających łatwej wiary. W cokolwiek. Jest tam i konflikt pokoleń, rozczarowanie religią i jej patriarchalnym wymiarem, zawód ziemskimi instytucjami i porządkiem, jest otchłań powiększającej się rany w naszych duszach, w czas, gdy nadzieja dogorywa, stary porządek się wali, i nikt nie wie co zrobić na jego gruzach. To kapitalnie skondensowana metafizyka przesłania i ducha Wyspiańskiego, ale i esencja współczesności. Geniusz tekstu styka się tu z adekwatnym odczytaniem, słowa padające ze sceny są tyleż ważne jak to, co dostrzeżemy poza słowami. A proporcje znaczeń są idealne. Nieodparcie przywodzi to na myśl próby Kantora. Może nie umarłą, ale umierającą klasę, w kolejny czas rozpadu. Maestria”.
Tomasz Mlącki. „Sztuka kondensacji”, Dziennik Teatralny
„Tragedia karczemna”, jak określano pierwotnie Sędziów, stała się dla Augustynowicz nie tylko przyczynkiem do uwypuklenia odwiecznego antagonizmu między prawem boskim a przyzwoleniem na zło wpisanym w naturę człowieka, ale także pretekstem, by ukazać winę tragiczną, przechodzącą z ojców na dzieci. W ich los – niczym grzech pierworodny – wpisana jest katastrofa, niezależnie czy przejmą ojcowski „gen zła”, czy go odrzucą. Niewinność nie chroni tu ani przed jarzmem kary, ani przed brzemieniem pamięci. Znakomite, boleśnie precyzyjne gnieźnieńskie przedstawienie nie tylko to unaocznia, ale – przez osadzenie widzów w roli sędziów – nie pozwala im na komfort biernego uczestnictwa. Sądzimy i nas sądzą. Sąd ostateczny trwa”.
Wojciech Jerzy Kieler, „Przed najwyższą instancją”, Teatrologia. Info
„Anna Augustynowicz w swych przedstawieniach zadaje pytania, ale nie udziela odpowiedzi. W ‘’Sędziach” z Teatru Fredry pyta więc, czy możliwa jest dziś tragedia. Mam też pewność, że nigdy wcześniej nie była tak blisko Tadeusza Kantora. W Gnieźnie
postaci z „Sędziów” wchodzą na scenę tak, jak robiły to ludzkie widma w „Umarłej klasie”. Rytuał się powtarza”.
Jacek Wakar, „Męczennicy”, JacekWakar.pl
Obsada
Samuel – Roland Nowak
Natan – Dominik Rubaj (gościnnie)
Joas – Weronika Krystek (gościnnie)
Dziad – Wojciech Siedlecki
Jewdocha – Katarzyna Lis
Urlopnik – Maciej Hanczewski
Jukli – Wojciech Kalinowski
Feiga – Katarzyna Kalinowska
Sędziowie – Bogdan Ferenc, Maciej Hązła
Inni realizatorzy
Reżyseria- Anna Augustynowicz
Scenografia- Marek Braun
Kostiumy- Tomasz Armada
Wideo, projekcje, reżyseria świateł - Wojciech Kapela
Muzyka- Jacek Wierzchowski
Asystent reżysera- Michał Świechowski
Asystentka scenografa- Sonia Skowronek
Recenzje
Przemek Gulda o "Sędziach" Stanisława Wyspiańskiego w reżyserii Anny Augustynowicz
"Sztuka kondensacji" Tomasz Mlącki, Dziennik Teatralny
Wojciech Jerzy Kieler / PRZED NAJWYŻSZĄ INSTANCJĄ
Męczennicy / Jacek Wakar
Za winy ojców naszych, Małgorzata Klimczak, Dziennik Teatralny
Opaczność, Piotr Dobrowolski, Miesięcznik Teatr
Wymiary sprawiedliwości, Kamila Łapicka
Informacje
czas trwania: 1 godz.
grupa wiekowa: młodzież i dorośli
scenografia: Marek Braun
choreografia: -
muzyka: Jacek Wierzchowski
dramaturgia: -
data premiery: 20 stycznia 2023
miejsce premiery: Gniezno